sobota, 26 lipca 2014

Starlight

...I will be chasing a staaaarlight!


Ups... sorry. Poniosło mnie z tym nazewnictwem. A jak ostatnio chwytam za nowe rzeczy, to zrobiłam po raz pierwszy coś z Rivoli Swarovskiego. Błyszczy się to wręcz nieprzyzwoicie. Do tego błyszczące koraliki i mamy bombkę choinkową jak znalazł. Skorzystałam z tutoriala znalezionego w odmętach sieci. Użyłam żyłki, która skutecznie przypomniała mi, dlaczego wolę nici Nymo.

piątek, 25 lipca 2014

Pierwsze poważne podejście do szydełka

Czyli nareszcie ogarnęłam to, co wydawało mi się nie do ogarnięcia. Czyli sznur szydełkowo-koralikowy. Przyznam szczerze, ze dopóki Weraph nie chwyciła mnie za te moje niezgrabne łapy i nie pokazała co i jak, nie dałabym rady. Podeszłam do tego tematu trochę na zasadzie "najwyżej nie wyjdzie". Nawlekłam masę koralików na kordonek, chwyciłam za szydełko i nawet ten mój paskudek nadaje się na bransoletkę do użytku osobistego. Jeszcze nie panuje nad naciągiem nici i wszystko jest zbite w ciasna kupę, a gdzieniegdzie pomyliły mi się koraliki.


Tylko kolor mi się nie podoba. Co mnie podkusiło, żeby kupić takie pomarańczowe koraliki?!