sobota, 5 stycznia 2013
Hrvatska
Dawno mnie tu nie było. Jednak samotne macierzyństwo, praca i życie w wielkim mieście dają się we znaki. A głównym objawem jest brak czasu implikujący tylko potworne zmęczenie. Dlatego tak długo mnie tu nie było, a moje posty i tak pojawiają się sporadycznie.
A tę bransoletkę udało mi się zrobić pomimo mojej niechęci do prac polegających na wykonaniu kilkunastu identycznych elementów i połączeniu ich ze sobą. Tutorial znalazłam tutaj ---> <<TUTORIAL>>
Wykorzystałam przywiezione przez moją mamę z Chorwacji kamienie lapis lazuli. Dostałam ich aż 5 sznurów! Dawno nie miałam w dłoni tak ładnych kamieni tego rodzaju.
Oczywiście musiałam nie do końca zrozumieć tutorial przez co moja bransoletka wygląda nieco inaczej. Ale jest dzięki temu krótsza i ładnie leży na mojej patykowatej ręce :)
Etykiety:
arteria,
beadweaving,
biżuteria,
bransoletka,
drobnica,
handmade,
lapis lazuli,
plecionka,
rękodzieło,
toho
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba- tak ażurki jak i kolory- niebiańskie :)
OdpowiedzUsuńpiękna, też nie znoszą takich smaych elementów robić :D
OdpowiedzUsuńCudna, fajne kolorki:)
OdpowiedzUsuńHej:
OdpowiedzUsuńTo jest projekt Marcie Abney.
Lubilam jej prace,ale pozniej byko juz tylko gorzej.Nie wiem,jak teraz-nie obserwuje jej bloga,ale seria tych bransoletek w arabskiej inspiracji byla naprawde pomyslowa.
Twoja bransoletka tez sie ladnie prezentuje.
Usciski-Halinka-
Ach, dziękuję za przemiły komentarz ;))
OdpowiedzUsuńWonderful!!!
OdpowiedzUsuń