Dziś postanawiam Was nieco zaskoczyć :) Zamieszczam więc efekt rzadko przytrafiającej mi się nudy. Autoportret z moim naszyjnikiem, który znajduje się
tu. Zdjęcie nieco vintage. Nie chciało mi się korygować niedoskonałości mojej skóry ;P
A dodatkowo zdjęcie części moich koralikowych zbiorów :)
No co Ty,swietny portrecik,podoba mi sie ten klimat,a naszyjnik przepiekny :) zazdroszcze koralikowego zbioru ;)
OdpowiedzUsuńWow! Imponujacy zbiór :)
OdpowiedzUsuńNo i miło cię widzieć! ;)
Autoportret jest świetny. Na miniaturce w profilu wyglądasz jak zawadiacki łobuz, a na tej fotce jak zmysłowa, pewna siebie kusicielka :D. O wisiorze już nie wspominam, bo jest cudowny...
OdpowiedzUsuńPrześliczny portrecik!!! Wisior przepięknie się układa na szyi :)
OdpowiedzUsuńAutoportret świetny! A i na zbiory jak miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu. Do wygrania wybrane buciki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody "one lovely blog", serdecznie pozdrawiam;]
OdpowiedzUsuń