Nareszcie dokończyłam ten naszyjnik. Moja mama kupiła sobie wielki kaboszon naturalnej Chryzokoli. Mnie pozostało tylko obszycie go koralikami. Miało być niebiesko, bez zbędnego wypasu. Do codziennego noszenia :) Są więc Toho w różnych odmianach niebieskiego. Zdjęcie nie oddaje tego, jak mieni się kolor Trans Rainbow Cobalt użyty po zewnętrznej stronie wisiora.
Sam owal wisiora ma rozmiary 50x45mm. Zawieszony na naturalnym rzemieniu.
Śliczny naszyjnik :) lubię proste formy :)
OdpowiedzUsuńJuż sam kaboszon jest przepiękny, jak jeszcze do niego dodałaś tę cudną koralikową "obróbkę" to nic tylko marzyć o takim... :) Nie wiem czy mówiłam już to czy nie, ale kocham wszystkie Twoje prace, mają w sobie to "coś", idealnie wpasowują się w mój gust... Piękny jest.
OdpowiedzUsuńPrześliczny. Kamień jest wspaniały i pięknie wykończony koralikami. Bardzo mi się podoba. W ogóle masz bardzo ładne prace.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
justyna
www.reczniestworzone.blogspot.com
Superowy wisior, piękne ma kolory i tak równiutko wykonany! :)
OdpowiedzUsuńElegancki wisior, kamień piękny;) Zrobienie dobrego zdjęcia biżuterii z koralików to niezły wyczyn;) Świetnie wychodzi Ci to czarne tło - mi zawsze robi się jakieś szare, a kolory fotografowanego przedmiotu odjechane w kosmos;(
OdpowiedzUsuńBeautiful work, colors, and designs...
OdpowiedzUsuńGreetings,
-Eva Maria