poniedziałek, 7 stycznia 2013

Fields of Gold


Pofarbowałam włosy. Na szalony kolor Pure Plum Power z serii Féria Préférence od L'oreal. Jest to moim zdaniem ni mniej ni więcej ciemny rubin z czerwonymi refleksami. No boski! Lubię farbować włosy na dziwne kolory. Zaczynałam od rudego Mango, przeskoczyłam na burgund, a teraz ten ciemny rubin.
A co pasuje do rubinu? No oczywiście złoto!

A stare złoto jest ostatnio moją obsesją kolorystyczną.

Kolczyki zrobiłam "na szybko", by uczcić nowy kolor i go podkreślić. W roli głównej moje najukochańsze koraliki Toho metalizowane w kolorze Bronze, a jako dodatek nieco mniej ukochane Starlight. Planuję jeszcze zakup Antique Brozne by osiągnąć pełną paletę złota, które łączę ostatnio dosłownie ze wszystkim.
Technika jak widać to CBS. Kolczyki miały być lekkie i nienarzucające się. Tak do pracy. Oplotłam łącznik metalowy, których pełno jest w rozmaitych sklepach z półfabrykatami. Ogniwa mają ładny bok o szerokości około 1 mm dzięki czemu plecionka ładnie się układa i zachowuje doskonały kształt.
Nie mam alergii więc mogę nosić bigle w kolorze starej miedzi (tak, też mam ich pełno).

6 komentarzy:

  1. hm, ładne, i no złote, mrrr...!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bardzo lubię złote koraliki (w sumie to prawie wszystkie metaliczne lubię). Bardzo fajny pomysł z oplataniem łącznika. Kiedyś pewnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. napewno pieknie się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam sporo bigli w kolorze starego złota :) Pasują do wielu kolorów, są takie stonowane, spokojne... bardzo je lubię :)

    A teraz chciałabym Cię serdecznie zaprosić do mnie na konkurs. Szczegóły na blogu: http://www.wnetrzazewnetrza.pl/2013/01/konkurs-o-zapachu-lawendy.html
    Będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo piękne , w ulubionym przeze mnie kolorze bronze! Super !!!

    OdpowiedzUsuń