niedziela, 15 kwietnia 2012

Not so twins


Te kolczyki długo czekały na finisz. Może dlatego wyszły tak fatalnie nierówne. Ewidentnie się różnią więc chyba zostawię je dla siebie lub może znajdzie się jakaś chętna duszyczka na wymiankę? Kolczyki różnią się długością i szerokością. Między skończeniem jednego, a drugiego, jest ponad 4 miesiące różnicy. Na uszach tego nie widać, ale do galerii na pewno nie trafią.
Zawieszone na pozłacanych srebrnych sztyftach (jeden ma skazę co znów klasyfikuje je do "odrzutów"). Z koralem bambusowym w środku, brązowym Jablonexem i złotymi Toho. Podklejone Super Suede.

3 komentarze:

  1. Kobieto, przepraszam, że to napiszę, ale czepiasz się! Kompletnie nie wiem o co Ci chodzi. Kolce jak zwykle śliczne, naprawdę. Z chęcią bym je przygarnęła, ale nie wiem czy jakakolwiek z moich prac Cię usatysfakcjonuje? W końcu tworzymy w podobnej technice... W każdym razie ja chętna na te ślicznotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sa po prostu ladne:-)
    I takie czerwone:-)
    Yghmmmmm...ja nic nie wiem o technice soutaché.
    Jesli tak piszesz-pewnie masz racje-dla mnie sa jak najbardziej OK-zdjecie ich zadnej 'ujmy' nie wykazuje.
    Pozdroweczka-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  3. They are wonderful earrings ... I love them!!!

    OdpowiedzUsuń